🏈 Stacja 11 Drogi Krzyżowej Opis

Gdy przyszli na miejsce, zwane «Czaszką», ukrzyżowali tam Jego i złoczyńców, jednego po prawej, drugiego po lewej Jego stronie. Lecz Jezus mówił: «Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią» (Łk 23, 33-34). Miejsce ukrzyżowania Jezusa znajduje się u stóp wzgórza Gareb, w północnozachodniej części Jerozolimy. Znajdź odpowiedź na Twoje pytanie o Zadanie z religjii - Podpisz stacje drogi krżyżowej i pokoloruj je. Dokończ rozmowę z Jezusem. STAJA 2 _____… Stacja VII - Drugi upadek pod krzyżem. Stacja VIII - Jezus pociesza płaczące niewiasty. Stacja IX - Trzeci upadek pod krzyżem. Stacja X - Jezus z szat obnażony. Stacja XI - Jezus przybity do krzyża . Stacja XII - Jezus umiera na krzyżu . Stacja XIII - Jezus zdjęty z krzyża. Stacja XIV - Jezus złożony do grobu. Stacja I opis: Tradycja odprawiania drogi krzyżowej powstała w Jerozolimie, jako Droga Cierpienia (Via Dolorosa). Jest to droga prowadząca do bazyliki Grobu Bożego, którą prawdopodobnie przemierzył Jezus Chrystus niosąc krzyż na Golgotę. W średniowieczu rozpowszechnili ją franciszkanie, którzy oprowadzając pątników, zatrzymywali się przy Stacja pierwsza Jezus na śmierć skazany . C.: Kłaniamy ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie. W.: Żeś przez krzyż i mękę swoją świat odkupić raczył. Z Ewangelii według św. Mateusza 27, 22-23.26. Narrator: Rzekł do nich Piłat: Głos: «Cóż więc mam uczynić z Jezusem, którego nazywają Mesjaszem?» N. Zawołali 12. stacja Drogi Krzyżowej "Pan Jezus umiera na krzyżu" Po tylu cierpieniach, mękach i bólach, Pan Jezus umarł na krzyżu z wycieńczenia, stało się to w Wielki Piątek o godzinie 15.00 w południe. To my ludzie przyczyniliśmy się do Jego śmierci naszymi grzechami, osłabialiśmy Go. Stacja IV Pan Jezus spotyka swoją Matkę Jeśli masz chwile smutne w tym życiu - powierz się Matce. Ona matka, która pomoże znieść Ci cierpienie. Stacja V Szymon Cyrenejczyk pomaga nieść krzyż Jezusowi Szymon zostaje zmuszony do niesienia Krzyża. Nie broni się, nie protestuje. A jak ja spełniam zadanie, które daje mi Bóg? Droga krzyżowa lub Procesja na Kalwarię – obraz namalowany w 1564 przez niderlandzkiego malarza Pietera Bruegla Starszego, znajdujący się w zbiorach Muzeum Historii Sztuki w Wiedniu. spotkanie z matkĄ c) 9. pan jezus upada po raz trzeci 7) jaka to stacja drogi krzyŻowej? a) 6. Św. weronika ociera twarz jezusowi b) 1. pan jezus na ŚmierĆ skazany c) 12. pan jezus zŁoŻony do grobu 8) jaka to stacja drogi krzyŻowej? a) 1.pan jezus skazany na ŚmierĆ b) 8. pan jezus spotyka pŁaczĄce niewiasty c) 11. Historia. Inicjatorem budowy Krzyża Milenijnego i Golgoty Beskidów był ksiądz prałat Stanisław Gawlik, proboszcz parafii radziechowskiej.Krzyż stanął na Matysce z końcem 2001 roku, a wkrótce potem rozpoczęły się prace nad zastąpieniem prowizorycznych stacji drogi krzyżowej pomnikami upamiętniającymi ostatnie godziny życia Jezusa Chrystusa. Stacja jedenasta Jezus przybity do krzyża . C.: Kłaniamy ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie. W.: Żeś przez krzyż i mękę swoją świat odkupić raczył. Z Ewangelii według św. Marka 15, 25-27. A była godzina dziewiąta rano, gdy ukrzyżowali Jezusa. Był też napis z podaniem Jego winy, tak ułożony: «Król Żydowski». +22 Stacja 4 Drogi Krzyżowej Opis References . Web stacje drogi krzyżowej 0 14 fiszek tychilo. Szkoła podstawowa rozwiązane krutki opis. Sta 5Jprc. Trasa biała – Św. Józefa Oblubieńca NMP 6 marca na Mszy Św. o godz. w naszym Parafialnym Kościele została uroczyście pobłogosławiona Trasa Św. Józefa i poświęcony Krzyż. Zostanie powieszony przy Bacówce nad Wierchomlą gdzie wyznaczona została VI Stacja Drogi Krzyżowej. To nasz wkład w sieć EDK i pamiątka, która zostanie na lata przy niebieskim szlaku PTTK. Jeśli tkwisz tylko w tym, co znasz, Twoje życie się nie zmieni. Jeśli raz zaryzykujesz i zrobisz coś tak szalonego, jak całonocna wyprawa, znajdziesz w sobie inspirację do kolejnych zmian. EDK pomoże Ci zmieniać swoje życie. Tu nie chodzi o sport, ale o coś więcej! Rok 2021 z woli Pap. Franciszka był rokiem św. Józefa. Dla naszej Parafii Św. Józefa Oblubieńca NMP w Muszynie był to czas szczególny. Nasz Patron – „Milczący Święty”, wędrując z Jezusem i Maryją w milczeniu czynił dobro. To wędrowanie i milczenie, naszego Patrona, było inspiracją do wytyczenia z naszej Parafii, Ekstremalnej Drogi Krzyżowej – „Św. Józef”. Trasa EDK liczy 41 km i przebiega przez Muszynę, Jastrzębik, Złockie, Szczawnik, Bacówkę nad Wierchomlą, Milik, powrót do Muszyny. Nasza EDK wyruszy 8 kwietna 2022r.. Rozpocznie się Mszą św. w naszym kościele o Zachęcamy do udziału w naszej EDK „Józef” Informacje o naszej EDK „Św. Józef” na naszej str. internetowej, na Facebooku – i stronie – Dane trasy : • Dystans: 41,2 km • Przewyższenie: 501,28 m • Suma podejść: 1 993,69 m • Suma zejść: 1 880,95 m • Lokalizacja: Muszyna Materiały do pobrania: mapa trasy – wersja pdf do pobrania Przebieg trasy – opis_trasy_PL-SK do pobrania Szczegółowy opis trasy EDK Muszyna- rejon Św. Józefa Trasa biała – Św. Józefa Oblubieńca NMP przebieg trasy Kościół św. Józefa w Muszynie → Jastrzębik → Złockie → Szczawnik→ Bacówka nad Wierchomlą → Milik → Kościół św. Józefa w Muszynie długość trasy 41,2[km] suma podejść aktualizacja luty 2022 ! z nakiem wykrzyknika oraz podkreśleniem oznaczono miejsca, w których należy zwrócić szczególną uwagę, aby nie pomylić drogi. † znakiem Krzyża oznaczono miejsca, w których należy rozpocząć rozważanie kolejnej stacji Drogi Krzyżowej. rejon EDK Muszyna – Św. Józef trasa biała Św. Józefa Oblubieńca NMP Zasady poruszania się na trasie Z myślą o bezpiecznym przebyciu trasy EDK zalecamy, aby: ⇒ poruszać się w zwartych grupach, liczących nie więcej niż 10 osób; ⇒ każda osoba miała założone elementy odblaskowe; ⇒ na drogach poruszać się zgodnie z zasadami ruchu drogowego (idziemy lewą stroną jezdni, jeden za drugim), pierwsza osoba w grupie ma zapaloną latarkę ze światłem białym skierowanym do przodu, ostatnia osoba w grupie ma zapaloną latarkę ze światłem czerwonym skierowanym do tyłu; ⇒ podczas czytania rozważań kolejnych stacji Drogi Krzyżowej oraz innych postojów zatrzymać się w miejscu bezpiecznym, oraz nie utrudniać przemieszczanie się innym uczestnikom EDK oraz osobom nie uczestniczącym w EDK; ⇒ dbać o bezpieczeństwo własne oraz innych. W trakcie Ekstremalnej Drogi Krzyżowej obowiązuje Reguła Milczenia. Obowiązuje ona od momentu rozpoczęcia EDK, czyli od chwili wyruszenie na trasę. Uszanuj prawo innych uczestników do głębokiego przeżywania Misterium Drogi Krzyżowej, dzięki możliwości spotkania z Bogiem w ciszy i skupieniu. Zwróć uwagę osobom łamiącym tą regułę. W razie niebezpiecznej sytuacji na trasie… Ze względu na przebieg tras EDK, często to Ty będziesz jedyną osobą, która będzie mogła pomóc innemu uczestnikowi. Dlatego nie wahaj się zareagować gdy widzisz że ktoś ma problemy. W szczególności przerwij zasadę milczenia i udziel pomocy, jeżeli: ⇒ ktoś uległ wypadkowi lub nagłemu zachorowaniu; ⇒ ktoś leży lub siedzi bez ruchu; ⇒ ktoś ma problemy z chodzeniem, oddychaniem, itp; ⇒ ktoś nadaje sygnał ratunkowy. Jeżeli znajdziesz się w takiej sytuacji po pierwsze upewnij się, że Tobie nie zagraża niebezpieczeństwo, a następnie zacznij udzielać pomocy. Jeżeli sytuacja przekracza Twoje umiejętności, wezwij pomoc dzwoniąc na numer ratunkowy 112. rejon EDK Muszyna – Św. Józef trasa biała Św. Józefa Oblubieńca NMP Rozpoczynamy: 1. Po wyjściu z kościoła kieruj się w prawo, po 50 metrach przejdź przez ulicę, tory kolejowe i kładkę nad Muszynką. 2. Skręć w prawo, idź cały czas ścieżką rowerową, po 2 km dojdziesz do ulicy Polnej. Skręć w prawo, przejdź przez most, tory kolejowe i ulicę . 3. Skręć w lewo, po 30 metrach Krzyż z obrazem Św. Józefa ul. Grunwaldzka. † STACJA I – Jezus na śmierć skazany – Krzyż z obrazem Św. Józefa ul. Grunwaldzka (2,3 kilometr) 1. Powrót do mostu, na wprost ulica Polna, idź nią 2,8 km. 2. Po prawej stronie Kościół pw. Św. Łukasza Apostoła w Jastrzębiku. † STACJA II – Jezus bier–ze krzyż na swoje ramiona – Kościół pw. Św. Łukasza w Jastrzębiku (5,1 kilometr) 1. Od kościoła nadal idź ulicą, która po 700 metrach mocno skręca w lewo pod górę. Schodząc w dół zwróć uwagę na numerację betonowych słupów elektrycznych stojących wzdłuż drogi, ! koło słupa z numerem 22 skręć w prawo. 2. Idź pomiędzy budynkami, później między drzewami a łąką. 3. Po 800 metrach dojdziesz do małego wąwozu i skrzyżowania z polną drogą. 4. Po prawej stronie stoi Krzyż drewniany. † STACJA III – Pierwszy upadek pod krzyżem – Krzyż drewniany Pod Jasieńczykiem, skrzyżowanie (8 kilometr) 1. Od krzyża idź w lewo polną drogą wzdłuż zielonego szlaku biegnącego z Jaworzyny do Złockiego. Po po lewej stronie stacja elektroenergetyczna. 2. Po 1,8 km Kościół pw. Najświętszej Marii Panny w Złockiem. rejon EDK Muszyna – Św. Józef trasa biała Św. Józefa Oblubieńca NMP † STACJA IV – Pan Jezus spotyka swoją Matkę – Kościół pw. Narodzenia Najświętszej Marii Panny w Złockiem (9,8 kilometr) 1. Od kościoła kieruj się w prawo, drogą w dół (można schodami). 2. Po 300 metrach, ! przed ogrodzeniem z siatki skręć w prawo. 3. Idź ścieżką rowerową 1 km, po lewej stronie za ogrodzeniem szkoła i budynki ośrodków wypoczynkowych. 4. Po dojściu do drogi asfaltowej z chodnikiem skręć w lewo. 5. Po 800 metrach skręć w prawo na drogę prowadzącą z Muszyny do Szczawnika. 6. Po przejściu 1 km po prawej stronie Kościół pw. Św. Dymitra w Szczawniku † STACJA V – Szymon z Cyreny pomaga dźwigać krzyż Jezusowi – Kościół pw. Św. Dymitra w Szczawniku (13 kilometr) 1. Idź dalej drogą, po prawej stronie kapliczka i duży parking. 2. Za parkingiem droga wchodzi w las, po prawej stronie ujęcie wody i kilka odnóg leśnych dróg pożarowych. Cały czas idź prosto. 3. Po 6 km koło drogi pojawią się metalowe barierki, które skierują cię w lewo na mostek. Przed mostkiem na drzewie tablica z informacją „Schronisko 10 min.” Przejdź przez mostek nad potokiem i podążaj w stronę schroniska. Bacówka nad Wierchomlą (19,8 km) – Muszyna kościół św. Józefa (41,2 km) † STACJA VI – Weronika ociera twarz Jezusowi – Krzyż na drzewie koło Bacówki nad Wierchomlą (19,8 kilometr) 1. Od schroniska kieruj się niebieskim szlakiem zgodnie z tablicami informacyjnymi ! w stronę Żegiestowa. 2. Podążaj drogą przez łąki i las około 2 km. 3. Po wyjściu na polanę z prawej strony wyciągi narciarskie. 4. Po 800 metrach, z lewej strony kamienna Kapliczka Świętego Wendelina – Patrona Wędrowców, Pielgrzymów i Pasterzy. rejon EDK Muszyna – Św. Józef trasa biała Św. Józefa Oblubieńca NMP † STACJA VII – Drugi upadek pod krzyżem – – Kapliczka Świętego Wendelina pod Jaworzynką (22,6 kilometr) 1. Od kapliczki kieruj się w lewo ! żółtym szlakiem ścieżką między drzewami. 2. Po wyjściu na polanę ponownie w lewo. 3. Pomiędzy słupami elektrycznymi a wyciągiem narciarskim schodź w dół. 4. Przed górną stacją kolejnego wyciągu z polany kieruj się na prawo. 5. Nie schodź pod kolejką !!! 6. Pomiędzy wiatą a budynkiem gospodarczym wejdź w zalesioną dróżkę, którą nadal biegnie żółty szlak. 7. Idź ścieżką między drzewami, która wyprowadzi cię na łąki. 8. Na rozdrożu kolejna biała kapliczka, prowadzą do niej schodki. † STACJA VIII – Jezus spotyka płaczące niewiasty – – Kapliczka Matki Boskiej na schodkach (26,6 kilometr) 1. Od kapliczki skręć skręć w prawo. 2. Po 100 metrach kolejna droga, ! skręć ponownie w prawo w drogę leśną oznaczoną na drzewach czerwonym szlakiem rowerowym. 3. Po 300 metrach trzeba pokonać strumyk przepływający przez drogę. Jego wielkość zależy od warunków atmosferycznych, można go przekroczyć lub przejść po kamieniach ułożonych z lewej strony drogi. Można mieć ze sobą 2 worki foliowe, które w razie potrzeby założysz na buty aby pokonać przeszkodę. 4. Po wyjściu z lasu po prawej stronie leśna kapliczka Świętego Huberta. 5. Idź dalej drogą, po prawej stronie Krzyż na Hali Milickiej (nad Palenicą). rejon EDK Muszyna – Św. Józef trasa biała Św. Józefa Oblubieńca NMP † STACJA IX – Trzeci upadek pod ciężarem krzyża – Krzyż na Hali Milickiej/nad Palenicą (28,8 kilometr) 1. Od krzyża kieruj się w lewo, drogą w dół, zgodnie z tabliczkami czerwonego szlaku rowerowego. 2. ! Po 300 metrach skręć w lewo !!!! w stronę lasu, (droga na wprost prowadzi do Żegiestowa nie idź nią !!!). 3. Po wejściu do lasu omiń szlaban, za 2 km będzie kolejny. 4. Leśna droga, którą nadal prowadzi ścieżka rowerowa doprowadzi cię do Milika. 5. Po dojściu do głównej drogi asfaltowej skręć w lewo. 6. Idź 200 metrów do Kościoła pw. Św. Męczenników Kosmy i Damiana w Miliku. † STACJA X – Jezus z szat obnażony – Kościół Kosmy i Damiana w Miliku (33,1 kilometr) 1. Od kościoła powrót w stronę Niżnego Milika, z prawej strony szkoła, z lewej OSP. Po 1,5 km droga z Muszyny do Żegiestowa. 2. Przejdź przez drogę, tory kolejowe, kładkę nad Popradem, ! za kładką po dojściu do drogi w lewo. 3. Po 2 km granica w Borysowie. 4. Po kolejnych 700 metrach, między domami na kolejnym skrzyżowaniu skręć w lewo. Po lewej stronie STAWY REKREACYJNE i OGRODY MAGICZNE, po prawej brama do OGRODÓW SENSORYCZNYCH. 50 m za bramą ścieżka wznosząca się do lasku i wskaz „Do Groty Matki Bożej” , idź tam. 5. Po 150 metrach Leśna Kaplica Matki Bożej Pani Muszyńskich Zdrojów. rejon EDK Muszyna – Św. Józef trasa biała Św. Józefa Oblubieńca NMP † STACJA XI – Jezus do krzyża przybity – Kaplica Matki Bożej Pani Muszyńskich Zdrojów (38,4 kilometr) 1. Z kaplicy wyjdź przeciwległym zejściem, które doprowadzi cie z powrotem do ulicy . Skręć w prawo, przejdź most na Popradzie i zaraz za nim w lewo na ścieżkę rowerową, przejdź pod mostem kolejowym. 2. Po dojściu do ulicy przejdź na drugą stronę i skręć w lewo na most nad Muszynką. Idź chodnikiem. Po 200 metrach skręć w prawo na Zazamcze. 3. Po 100 metrach z prawej strony ścieżka prowadząca na Wzgórze Zamkowe „Baszta”. Z lewej strony kapliczka Matki Boskiej, podążaj ścieżką wzdłuż ławek i altan na szczyt wzniesienia. Na murze przy wieży figura Matki Bożej. 4. ! z uwagi na prace remontowe nie wchodź na dziedziniec, zostań przy murze !!! Stacje X i XI dla tych, którzy nie przechodzą na Słowację † STACJA X – Jezus z szat obnażony – Kościół Kosmy i Damiana w Miliku (33,1 kilometr) 1. Od kościoła powrót w stronę Niżnego Milika, z prawej strony szkoła, z lewej OSP. Po 1,5 km droga z Muszyny do Żegiestowa. 2. Skręć w lewo w stronę Muszyny, za mostkiem Krzyż. † STACJA XI – Jezus do krzyża przybity – Krzyż drewniany za mostkiem (34,7 kilometr) 1. ! Podążaj w stronę Muszyny około 3 km poboczem jezdni bez chodnika konieczne odblaski!. Następnie 1 km chodnikiem. 2. Po przejściu przez kolejny most nad rzeczką Szczawniczek przejdź przez ulicę, skręć w lewo. 3. Po 10 metrach z prawej strony ścieżka prowadzącą na Wzgórze Zamkowe. 4. Z lewej strony kapliczka Matki Boskiej, podążaj ścieżką wzdłuż ławek i altan na szczyt wzniesienia. Na murze przy wieży figura Matki Bożej. 5. ! z uwagi na prace remontowe nie wchodź na dziedziniec, zostań przy murze !!! rejon EDK Muszyna – Św. Józef trasa biała Św. Józefa Oblubieńca NMP † STACJA XII – Jezus umiera na krzyżu – Figura Matki Bożej na Baszcie (39,7 kilometr) 1. Zejdź ze szczytu, podchodziłeś z lewej strony, teraz idź prosto. 2. Po 500 metrach skręć w prawo w dół, ułożonymi schodami z kamienia. 3. Po wyjściu z lasu ujęcie wody mineralnej. 4. Przejdź przez most nad Muszynką i tory kolejowe. 5. Prosto ulicą idź do Rynku. Za fontanną kapliczka Św. Jana Nepomucena † STACJA XIII – Jezus z krzyża zdjęty – Kapliczka Św. Jana Nepomucena Muszyna Rynek (40,8 kilometr) 1. Od kapliczki skręć w lewo. 2. Ulica Kościelna doprowadzi cię do Kościoła pw. Św. Józefa Oblubieńca Najświętszej Maryi Panny w Muszynie. † STACJA XIV – Jezus do grobu złożony – Kościół pw. Św. Józefa Oblubieńca Najświętszej Maryi Panny w Muszynie (41,2 kilometr) rejon EDK Wydawnictwo: Serafin Liczba stron: 64 Opis Dane szczegółowe Recenzje Dostawa i Płatność Produkty autora Opis Nabożeństwo Drogi Krzyżowej zawsze inspirowało wiernych do głębokiego zamyślenia nad męką i śmiercią naszego Zbawiciela. Zawarte w tej książce rozważania są owocem takiej właśnie modlitwy: skupionej wokół Chrystusa podążającego na Golgotę, często bardzo osobistej, przeżywanej w duchu ewangelicznego niesienia własnego krzyża za to rozważania osób, będących gorącymi czcicielami świętego Ojca Pio z Pietrelciny. Zarówno w medytacjach poszczególnych stacji, autorstwa pani Janiny Peszek z Grójca, jak i w czternastu świadectwach członków Grupy Modlitwy Ojca Pio z Nowego Sącza (rozważanych na nabożeństwie Drogi Krzyżowej podczas pierwszego ogólnopolskiego czuwania z Ojcem Pio w Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Krakowie-Łagiewnikach w 2003 roku), możemy odnaleźć ślady nauki i wstawiennictwa świętego Cyrenejczyka dla wszystkich. Ilustracją dla tych rozważań są zdjęcia stacji Drogi Krzyżowej w San Giovanni Rotondo. Dane szczegółowe Identyfikator produktu 258000 Tytuł Droga krzyżowa z Ojcem Pio Autor praca zbiorowa Wydawnictwo Serafin Język wydania polski Język oryginału polski Liczba stron 64 Data premiery 2011-04-14 Rok wydania 2010 Wymiary produktu [mm] 14 Okładka okładka miękka Cena detaliczna 14,90 zł Nasza cena 11,01 zł Recenzje Dostawa czas dostawy koszt za pobraniem InPost Paczkomaty 24/7 4. sierpnia, czw. — 5. sierpnia, pt. 11,99 zł bezpłatna dostawa od 249,00 zł Orlen Paczka 6,99 zł bezpłatna dostawa od 249,00 zł DPD - Odbiór w Punkcie 9,99 zł bezpłatna dostawa od 249,00 zł Kurier DPD 11,99 zł bezpłatna dostawa od 299,00 zł Kurier InPost 14,99 zł bezpłatna dostawa od 299,00 zł Poczta Polska 9,99 zł bezpłatna dostawa od 299,00 zł Poczta Polska - Odbiór w Punkcie 7,99 zł bezpłatna dostawa od 249,00 zł Odbiór osobisty w Bielsku-Białej Produkty od Autora: Bestsellery Pakiet: Strefa przedszkolaka. Poziom B+ Sześciolatek Biologia na czasie 1. Podręcznik dla liceum ogólnokształcącego i technikum. Zakres rozszerzony Kocham Czytać. Seria logopedyczna. Pakiet 18 zeszytów Odkryć fizykę 1. Podręcznik ze zbiorem zadań dla liceum ogólnokształcącego i technikum. Zakres podstawowy Poznać przeszłość 4. Podręcznik do historii dla liceum ogólnokształcącego i technikum. Zakres podstawowy Upadek Mrocznego Rycerza. Batman Knightfall. Tom 2 Polityka prywatności Informujemy, iż w celu realizacji usług dostępnych w naszym sklepie, optymalizacji jego treści, dostosowania sklepu do Państwa indywidualnych potrzeb oraz personalizacji wyświetlanych reklam w ramach zewnętrznych sieci remarketingowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Dalsze korzystanie z naszego sklepu internetowego, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje stosowanie plików cookies. Więcej informacji zawartych jest w polityce prywatności sklepu. Zdjęć we wszystkich kategoriach: 645 Liczba wyświetleń wszystkich obrazów: 2,360,883 Stacja XI Drogi Krzyżowej - Jezus do Krzyża przybity [Aby zobaczyć pokaz slajdów, włącz w przeglądarce obsługę JavaScript.] Informacja o zdjęciu Opis Stacja XI Drogi Krzyżowej - Jezus do Krzyża przybity Cały cykl Drogi Krzyżowej znajduje się w Kościele pod wezwaniem Apostoła i Ewangelisty , Warszawa - Białołęka Ikona pisana w technice tempery jajowej z zastosowaniem pozłotnictwa płatkami 24 karatowego złota .Deska z kowczegiem w rozmiarze 40/50 cm z wklejonym płótnem pokryta gruntem z kleju króliczego i kredy szampańskiej . Możliwość wykonania w innym rozmiarze Chcesz zamówić ? Pisz Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. Autor Pracownia Ikonopisania i Pozłotnictwa Zdjęć we wszystkich kategoriach: 645 KiniaKinia0 zapytał(a) o 20:57 12 STACJA DROGI KRZYŻOWEJ OPIS. Opis 12 stacji krzyżowej . Pliss na Dziś. MOŻE BYĆ Z NETA 0 ocen | na tak 0% 0 0 Tagi: Religi Odpowiedz Odpowiedzi Czućpowołanie odpowiedział(a) o 22:54 Ojcze w Twe ręce składam Ducha Mego. Człowiek który cierpiał aby odkupić wszystkich ludzi, umiera aby pokazać ludziom drogę do nieba. 0 0 Uważasz, że ktoś się myli? lub Prawda czasu i prawda ekranuKiedy na ekrany kin wszedł film Mela Gibsona pt. „Pasja” reakcja, jak pamiętamy, była różna. Niektórzy zarzucali filmowi nadmierne epatowanie przemocą, zbyt dużą ilość lejącej się krwi, pokazywanej w zbliżeniach i często w zwolnionym tempie. Tryskała obficie z rozszarpywanego uderzeniami flagellum ciała Jezusa. Esteci wskazywali na drastyczność tych scen, twierdząc, że to może zaciemniać ewangeliczny przekaz. Potem świat obiegła wiadomość, że papież Jan Paweł II, po obejrzeniu „Pasji”, zaaprobował film, mówiąc „jest tak, jak było”.[textwidget title=” font=’12’]papież Jan Paweł II, po obejrzeniu „Pasji”, zaaprobował film, mówiąc „jest tak, jak było”[/textwidget]Niemal natychmiast pojawiła się też informacja zaprzeczająca temu doniesieniu, bo jedna z katolickich agencji informacyjnych w Stanach Zjednoczonych, powołując się na anonimowego urzędnika watykańskiego, poddała w wątpliwość autentyczność wypowiedzi Jana Pawła II. Inni z kolei bronili poprzedniej wersji i w konsekwencji do dziś nie wiemy, jak było naprawdę z tymi słowami papieża. W każdym razie środowiska chrześcijańskie zareagowały na ten film z zainteresowaniem i to nie tylko katolicy, ale również w dużej mierze że w ramach spotkań ekumenicznych, organizowanych cyklicznie w Lublinie, brałem udział w międzywyznaniowej dyskusji właśnie na temat „Pasji” Mela Gibsona. Gospodarzem tego spotkania był pastor baptystów. Po nabożeństwie, przy kawie, herbacie i ciastkach, podzieleni na grupy mieliśmy ekumenicznie podyskutować o tym, co dało nam obejrzenie „Pasji”. Zazwyczaj można było usłyszeć głosy, że film pozwala zrozumieć ogrom miłości Boga do człowieka, korespondujący z ogromem cierpienia Chrystusa, bo im bardziej męka jest ukazana, tym bardziej widzimy miłość Boga. I przyznam, że z pewnym zdumieniem przyjąłem wypowiedzi kilku moich protestanckich przyjaciół, którzy stwierdzili, że po raz pierwszy powstał film, który pokazuje, jak było naprawdę. Film, który wiernie trzyma się przekazu ewangelicznego i dokładnie rekonstruuje ostatnie godziny życia Jezusa. Po zwolennikach zasady Sola Scriptura tego się nie spodziewałem, bo obraz Gibsona nie jest bynajmniej wiernym przeniesieniem na ekran Ewangelii, ale filmem, który oprócz wyobraźni, bazuje głównie na mistycznych wizjach bł. Anny Katarzyny Emmerich, a jego schemat oparty został w bardzo widoczny sposób na stacjach drogi krzyżowej, odprawianej co piątek w okresie Wielkiego Postu przez również „Da Bóg, a przyjdzie dzień nieustający”. Wiersz Adama Asnyka w przejmującym wykonaniu Sanah Żywa pamięć, patriotyzm i jedność. Warszawiacy wspólne śpiewają dla Powstańców [ZAPIS KONCERTU] Jest program pielgrzymki papieża do Kazachstanu. Jak będzie przebiegać? Adam Stachowiak chce przyjąć chrzest święty i wziąć ślub kościelny. „Jezus czekał na mnie przez tyle lat” 78. rocznica Powstania Warszawskiego. Plan wydarzeń w Warszawie „To Bohater, który walczył kiedy wybuchła wojna w Warszawie”. Poruszająca rozmowa aktorki z 4-letnim synem Górale dotarli na Jasną Górę. Kolorowa, w tradycyjnych strojach, najbardziej rozśpiewana grupa już u Matki Bożej! Papież we wrześniu odwiedzi Kazachstan „Warszawskie dzieci, pójdziemy w bój, za każdy kamień twój, stolico damy krew” Cudowny krucyfiks Baryczków. Wyniesiono go z płonącej katedry w czasie Powstania Warszawskiego “Bóg cieszy się radością człowieka”. Kornel Makuszyński, pisarz walczący o uśmiech dziecka Ksiądz został postrzelony w Meksyku. „Modlimy się o nawrócenie przestępców” Walka o życie Archiego. Sąd odrzucił odwołanie, rodzice kierują sprawę do ONZ Franciszek pobłogosławił niepełnosprawne niemowlę. Poruszające nagranie Ruszyły zgłoszenia na tegoroczny Hosanna Festiwal Trailer „Pasji”W filmie Jezus upada właśnie trzy razy (ni mniej, ni więcej), podczas drogi na Golgotę spotyka swoją Matkę, a pewna kobieta wyciera mu twarz lnianą chustą. I wszystko odbywa się dokładnie w takiej kolejności, jak w stacjach drogi krzyżowej. Szkopuł w tym, że w Biblii nie ma żadnej wzmianki o tych kilku epizodach Męki Pańskiej, choć akurat upadki Jezusa są na tyle prawdopodobne, że pewnie miały miejsce.[textwidget title=’12’ font=’0′]Stacje II, IV, VI, VII, i IX zaczerpnięte zostały z apokryfów, czyli utworów niekanonicznych, powstających często pod wpływem pobożności ludowej. Apokryfy „uzupełniły o nowe szczegóły ewangeliczny opis męki i ukrzyżowania, który – co tu kryć – w Ewangeliach jest dość powściągliwy. [/textwidget]Stacje II, IV, VI, VII, i IX zaczerpnięte zostały z apokryfów, czyli utworów niekanonicznych, powstających często pod wpływem pobożności ludowej. Apokryfy „uzupełniły o nowe szczegóły ewangeliczny opis męki i ukrzyżowania, który – co tu kryć – w Ewangeliach jest dość wymyślił Weronikę?Jeśli chodzi o postać, którą Kościół od wieków przywołuje w czasie rozważań VI stacji drogi krzyżowej, jest prawie pewne, że święta [Weronika nigdy nie istniała]. Nie występuje ona w Martyrologium Rzymskim, a badania naukowe zawsze zaprzeczały istnieniu takiej osoby. Nie wspomina też o niej żadna opowieści wspomnianej w apokryfie „Vindicta Salvatoris” („Zemsta Zbawiciela”) z VI w., pewna jerozolimska kobieta na widok zbitego i osłabionego skazańca, upadającego pod ciężarem krzyża, przecisnęła się przez tłum i białą chustą otarła mu twarz. Skazańcem tym był Jezus, który odwdzięczył się, pozostawiając na chuście odbicie Swego bolesnego opowieści o owej kobiecie, która wytarła twarz Jezusa, pojawiły się dopiero w IV wieku. Początkowo nie miała ona własnego imienia, ale z czasem nazwano ją Weroniką, od zbitki dwóch słów – łacińskiego „vera” (prawdziwy) oraz greckiego „eikon” (wizerunek). Nie brakowało jednak ludzi snujących spekulacje, jakoby imię Weronika pochodziło w rzeczywistości od greckiego imienia Berenike. Tę Berenike zaś z kolei utożsamiano (nie wiedzieć czemu) z kobietą cierpiącą na krwotoki, którą uleczył Jezus (por. Mk 5, 25-34).W wizjach bł. Anny Katarzyny Emmerich (przypominających relację „na żywo” z procesu Jezusa, drogi krzyżowej, śmierci na krzyżu i zmartwychwstania) Weronika nazywa się z kolei Serafią. Była ona rzekomo żoną Syracha, jednego z członków „Wielkiej Rady”, ale już wcześniej należała do wyznawców Jezusa. Kiedy okazało się, że na chuście, którą otarła twarz Jezusa, odcisnęło się Jego oblicze, zaczęto ją też z czasem nazywać ksiądz powiedział mi kiedyś, że nie ma dla niego żadnego znaczenia, czy w Biblii, jest mowa o Weronice, czy też nie, bo jemu wystarczającym dowodem są objawienia, jakie miała Katarzyna Emmerich. Skoro widziała, to tak było! Tertium non datur!. No cóż… Dla wielu ludzi łatwiejsze jest przeczytanie książki „Żywot i Bolesna Męka Pana Naszego Jezusa Chrystusa” , gdzie wszystko jest wyjaśnione i nie ma żadnych zagadek, niż lektura Pisma Świętego. Ja, rzecz jasna, jako biblista, takiej postawy zaakceptować nie jestem w stanie, bo po cóż w ogóle potrzebna byłaby egzegeza i objaśnianie trudnych miejsc Pisma Świętego, jeśli wszystko byłoby już wyjaśnione przez niemiecką mistyczkę, stygmatyczkę i wizjonerkę, żyjącą w XIX wieku. Ba! Można nawet postawić pytanie, czy potrzebowalibyśmy w ogóle Nowego Testamentu?A może powinny być zupełnie inne stacje?Nie wszyscy wiedzą, że istnieje nowsza wersja drogi krzyżowej, bardziej oparta na Biblii i rezygnująca z informacji apokryficznych, która zatwierdzona została przez papieża Benedykta XVI w 2007 roku. Nowe stacje i związane z nimi rozważania opracował ks. prof. Gianfranco Ravasi, członek Papieskiej Komisji Biblijnej i późniejszy kardynał, opierając się wyłącznie na Ewangeliach i realizując postulat „ubiblijnienia” liturgii. Jeśli ktoś jest ciekawy, poniżej podaję zestawienie nowych i starych stacji tych dwóch wersji drogi krzyżowej:Stacja I – Agonia Jezusa w Ogrodzie Oliwnym (zamiast: Jezus skazany na śmierć); Stacja II – Zdrada Judasza (zamiast: Jezus bierze swój krzyż na ramiona Stacja III – Jezus skazany na śmierć przez Sanhedryn (zamiast: Jezus po raz pierwszy upada pod krzyżem); Stacja IV – Trzykrotne wyparcie się Jezusa przez Piotra (zamiast: Jezus spotyka swoją Matkę); Stacja V – Jezus osądzony przez Poncjusza Piłata (zamiast: Szymon z Cyreny pomaga nieść krzyż Jezusowi); Stacja VI – Ukoronowanie koroną cierniową (zamiast: Weronika ociera twarz Jezusowi); Stacja VII – Jezus bierze na ramiona krzyż (zamiast: Jezus po raz drugi upada pod krzyżem); Stacja VIII – Szymon z Cyreny pomaga nieść krzyż Jezusowi (zamiast: Jezus spotyka kobiety); Stacja IX – Jezus spotyka kobiety (zamiast: Jezus po raz trzeci upada pod krzyżem); Stacja X – Ukrzyżowanie Jezusa (zamiast: odarcie Jezusa z szat); Stacja XI – Jezus obiecuje Raj dobremu łotrowi (zamiast: przybicie Jezusa do krzyża); Stacja XII – Spotkanie Jezusa z Matką, stojącą pod krzyżem (zamiast: śmierć Jezusa na krzyżu); Stacja XIII – Śmierć Jezusa na krzyżu (zamiast: zdjęcie z krzyża); Stacja XIV – Złożenie Jezusa do grobu (bez zmian).Czemu nikt w Polsce nie odprawia drogi krzyżowej w taki sposób, mimo iż została ona zaakceptowana przez tak wybitnego teologa jak Ratzinger, który nie bez powodu jako papież dał wiernym zielone światło? Przecież postulat bardziej biblijnej drogi krzyżowej jest niewątpliwie chwalebny! A jednak zaproponowana zmiana, nie zyskała uznania. Ktoś mógłby zażartować, że ten rewolucyjny pomysł upadł po podliczeniu kosztów związanych z ewentualną wymianą obrazów w kościołach. Tymczasem odpowiedź, dlaczego się to nie przyjęło, jest bardzo prosta. Ta nowa, bardziej biblijna, droga krzyżowa była od samego początku skazana na porażkę w konfrontacji z tradycyjną, opartą częściowo na że ja, kiedy dowiedziałem się o nowej drodze krzyżowej, byłem początkowo jej entuzjastą. Z mojej inicjatywy na wyjazdowych rekolekcjach wspólnoty muminkowej zdecydowaliśmy się poprowadzić nabożeństwo właśnie według tej nowej wersji. To był oczywiście pewien eksperyment. Uznałem, że tak diametralnie odmieniona droga krzyżowa, może stać się szansą na zupełnie nowe jej przeżycie. Mogła nas wyrwać z pewnego skostnienia i sztampowości. W pewnym sensie tak było, odniosłem wrażenie, że ludziom brakowało tych trzech upadków podczas dźwigania krzyża, spotkania z Matką i Weroniki ocierającej twarz Jezusa z krwi zalewającej Mu oczy. I powiem szczerze… Mi także tego brakowało po tych kilkuset drogach krzyżowych, w których miałem okazję uczestniczyć wcześniej i w których to wszystko było zawsze tak oczywistym elementem – jak tulipany w Holandii i wierzby płaczące w moich rodzinnych drogi krzyżowej opracowane przez Gianfranco Ravasiego są oczywiście bardziej zgodne z Biblią, ale stacje, z których zrezygnowano z powodu ich apokryficzności, są z kolei bliskie sercu i wzruszające… Są (jakkolwiek patetycznie to zabrzmi) częścią naszej Jan „wykasował” Szymona z Cyreny?Jeśli chodzi o prawdę historyczną, warto wspomnieć, że w przeciwieństwie do wielu obrazów ukazujących drogę Jezusa na Golgotę, rzymska literatura źródłowa zaprzecza jakoby skazany na ukrzyżowanie przenosił na miejsce egzekucji cały krzyż. Dźwigana była jedynie poprzeczna belka, podczas gdy prostopadła była osadzona w miejscu że to Żydzi (z czystej złośliwości) zrobili dla Jezusa specjalny, solidny krzyż, który musiał nieść w całości, jest dość kuriozalny, ale tak to sobie wyobrażała Katarzyna Emmerich i tak też pokazał to Mel Gibson. [Najprawdopodobniej Jezus dźwigał „tylko” poprzeczną belkę, opierając ją na barkach za głową], do której miał przywiązane ręce. Pamiętajmy jednak, że taka belka ważyła w granicach 30-40 kilogramów, a Jezus był po wyjątkowo okrutnej chłoście. Rzymskie flagellum posiadało rzemienie zakończone kawałkami ołowiu, kośćmi i haczykami. Po chłoście czymś takim plecy Jezusa musiały być krwawą miazgą z pogruchotanymi mięśniami. Oprawcy stwierdzili najwidoczniej, że Jezus nie zdoła sam zanieść ciężkiej belki na miejsce kaźni i wyznaczyli mu jako pomocnika, przypadkowego Żyda wyciągniętego z tłumu, niejakiego Szymona z Cyreny. W końcu byli okupantami i mogli sobie pozwolić na coś ten znajdziemy w zgodnym przekazie Marka, Mateusza i Łukasza (por. Mt 27,32; Mk 15,21 i Łk 23,26). Dlatego podczas lektury Ewangelii według św. Jana w sposób szczególny może uderzać całkowity brak Szymona z Cyreny. A przecież z Ewangelistów, to właśnie Jan jako jedyny był naocznym świadkiem męki Jezusa. Nieobecność Cyrenajczyka wynika jednak z faktu, że opis męki Jezusa u Jana jest podporządkowany pewnej idei wiadomo, po uwolnieniu Barabasza, nastąpiło ukoronowanie Chrystusa cierniową koroną i okrycie go purpurowym płaszczem. O ile jednak synoptycy informują, że żołnierze poznęcali się nad Jezusem, po czym ubrali Go z powrotem w Jego własne szaty, to Jan nic o tym nie wspomina, sugerując, że Jezus wszedł na Golgotę w koronie cierniowej i odziany w purpurę (zob. J 19, 2–3; por. Mt 27, 27–30; Mk 15, 16–19). Dzieje się tak, gdyż w Ewangelii Jana wszystkie szczegóły mają za cel ukazać Jezusa jako pisze, iż Piłat wyprowadził Jezusa na zewnątrz i zasiadł na trybunale, na miejscu zwanym Lithostrotos, po hebrajsku Gabbata (J 19, 13). Takie tłumaczenie tego tekstu jest najczęstsze, ale użytą w tekście greckim formę czasownikową można tłumaczyć nie tylko jako: „usiąść”, ale też jako „posadzić”. Mamy więc dwie możliwości. Piłat wyprowadził Jezusa na zewnątrz i usiadł na trybunale albo Piłat wyprowadził Jezusa na zewnątrz i posadził Go na trybunale. Chociaż historycznie sąd nad Jezusem odbył Piłat i to on wydał na Niego wyrok skazujący, to autor czwartej Ewangelii, chce pokazać, że prawdziwą osobą, która sprawowała wtedy sąd, był Jezus – Król Żydowski. Z tego samego powodu u Jana zostało mocno zaakcentowane, że Jezus sam niósł swój krzyż: On sam dźwigając krzyż wyszedł na miejsce zwane Miejscem Czaszki, które po hebrajsku nazywa się Golgota (J 19,17). Biblia Tysiąclecia tłumaczy: „On sam dźwigając krzyż”, jednak bardziej poprawne wydaje się tłumaczenie, iż, Jezus sam niósł krzyż dla samego siebie. Nie niesie On krzyża – narzędzia swojej kaźni, jak skazany na śmierć, ale jak ktoś, kto zna wartość i ważność niesionego narzędzia, będącego wręcz znakiem triumfu i komentujący to wydarzenie napiszą wręcz, że Chrystus niesie krzyż jak król berło, na znak chwały, jaką jest powszechne panowanie nad wszystkimi rzeczami. Niesie krzyż jak zwycięzca trofeum swojego zwycięstwa (Św. Tomasz z Akwinu, Komentarz do Ewangelii św. Jana, tł. T. Bartos).Szymon z Cyreny po prostu nie pasował Janowi do jego koncepcji. Czy to oznacza, że Jan przeinaczał fakty? Bynajmniej. On chciał jak najdokładniej wyjaśnić wiernym, kim jest Jezus i co oznacza jego ukrzyżowanie w perspektywie krzyżu, ale bez cierpienia?Kiedy byłem małym chłopcem, bardzo wówczas jeszcze niewinnym (miałem ok. 11 lat), przeczytałem po raz pierwszy „Przygody dobrego wojaka Szwejka” Jarosława Haszka i pamiętam, że jeden fragment troszeczkę ugodził w moje dziecięce uczucia religijne, przepełnione szacunkiem wobec sacrum. Pozwolę sobie teraz ten fragment zacytować, w nadziei, że obecnie nikogo on nie zgorszy: Syn Boży natomiast był to (…) młody, wesoły mężczyzna z pięknym brzuszkiem, przysłoniętym czymś w rodzaju majteczek kąpielowych. Robił wrażenie sportowca. Krzyż trzymał z taką gracją, jakby to była rakieta mi się wtedy (jak już wspominałem, byłem bardzo niewinnym chłopcem), że takie niefrasobliwe pisanie o Jezusie jest niestosowne, nawet jeśli jest to tylko opis świętego obrazka, który wisiał w kaplicy. Trzeba jednak przyznać, że faktycznie znajdziemy w sztuce sakralnej i ikonografii przykłady ukazywania drogi krzyżowej, lub Jezusa wiszącego na krzyżu, które banalizują i wygładzają Jego mękę. Zdarzało mi się widzieć takie drogi krzyżowe, na których Jezus niósł krzyż, jakby był on ze styropianu. Można i tak. Czasami idzie za tym oczywiście pewien zamysł teologiczny. Pierwsze krucyfiksy nie bez powodu ukazywały Jezusa na krzyżu jako króla w pełni majestatu i chwały, bez jakichkolwiek śladów cierpienia, za to w królewskiej szacie. Jak wspominałem, już Ewangelia według świętego Jana symbolicznie postrzegała przecież ukrzyżowanie jako intronizację. Dopiero z czasem wizerunek Jezusa na krzyżu uległ zmianie, być może pod wpływem ascetycznych praktyk, z których słynął monastycyzm na Wschodzie, albo w reakcji artystów na monofizytyzm, herezję interpretującą naturę Chrystusa jako czysto boską, a zatem nie podlegającą też przeciwległym biegunie należy zaś umieścić słynny obraz „Ukrzyżowanie” Matthiasa Grünewalda, który tak został opisany przez Waldemara Łysiaka: Ciężar wiszącego olbrzyma niemal rozrywa Jego korpus w pasie na dwie połowy, a żylaste, nienaturalne długie ramiona, wyrwane ze stawów, gną do dołu poprzeczną belką krzyża (…). Stopy, potworne jak stopy tragarza-giganta i zbite ze sobą jak bryły gliniastej ziemi, wiszą nad podnóżkiem przewiercone żelazną drzazgą, a ich palce szczerzą się do widza niby końska czaszka klawiaturą upiornych zębów. Czymś jeszcze bardziej ekspresyjnym są paluchy dłoni konwulsyjnie i szponiasto rozczapierzone, przypominające zęby muszli z morza południowego lub widły, którymi Syn drapie niebo Ojca (Waldemar Łysiak „Malarstwo białego człowieka” T. 3, rozdz. 25).Kilka przerażających faktów o śmierci JezusaAgonia na krzyżu w niczym nie przypominała bowiem wesołej sceny z filmu „Żywot Briana”, w której wszyscy ukrzyżowani Żydzi śpiewają sobie optymistyczną piosenkę: „Always look on the bright side of life” („Zawsze patrz na jasną stronę życia”).Ewangelie nie musiały opisywać drastycznych szczegółów, ponieważ wtedy ludzie dość często widywali konających na krzyżu skazańców i wiedzieli, co to oznacza. Jednym z głównych celów tej okrutnej metody egzekucji była jej wartość odstraszająca, dlatego wiele ofiar było krzyżowanych wzdłuż ruchliwych arterii komunikacyjnych Quintilian napisał nawet swoistą instrukcję: kiedykolwiek krzyżujecie winnego, w większości wybierajcie zatłoczone drogi, gdzie wielu ludzi może zobaczyć i być poruszonym przez historyk Józef Flawiusz określił ukrzyżowanie jako „najbardziej wstrętną ze śmierci”. Z kolei Cyceron w I w napisał, że „ze wszystkich kar, ta przez ukrzyżowanie jest najbardziej okrutna i najbardziej poruszająca”. Był to sposób zadawania śmierci, który przerażał do tego stopnia, że żadnego obywatela rzymskiego nie wolno było skazać na śmierć krzyżową (i dlatego np. św. Paweł uniknął tego losu, w przeciwieństwie do św. Piotra).Męki, jakich doświadczał ukrzyżowany, były niewyobrażalne. W przypadku rąk gwoździe wbijano między kości nadgarstka, gruchocząc je, rozrywając mięśnie, a także często przeszywając główny nerw. Rozdzierający ból powodowało również wbijanie gwoździ do stóp, najczęściej przez pierwszą lub drugą przestrzeń śródstopia. Mogło wtedy dochodzić do uszkodzenia nerwu strzałkowego jak i gałązki nerwu podeszwowego. Stopy układano jedna na drugiej i przybijano jednym, specjalnie dłuższym gwoździem niekoniecznie w naturalnej pozycji. Postać z Całunu Turyńskiego ma np. zwichniętą jedną stopę. Aby zapewnić „solidność” konstrukcji między gwoździe a ciało czasami wkładano małą deseczkę. Dłonie i stopy należą do najbardziej unerwionych części cały ciężar ciała spoczywał właśnie na przebitych kończynach, a każde poruszenie dodatkowo potęgowało nieznośny ból. Jednak skazaniec musiał ciągle podciągać się wzwyż, aby zaczerpnąć powietrze i nie udusić się. Ciężar ciągnący ciało w dół na rozciągniętych ramionach i zgiętych kolanach wymuszał bowiem ustawienie mięśni międzyżebrowych w pozycji wdechowej i uniemożliwiał wydech. Aby dokonać wydechu ofiara musiała wznieść ramiona i opierając się na stopach rozprostować kolana. Ten manewr wywoływał z kolei przeszywający ból przebitych stóp i nadgarstków z podrażnionych i uszkodzonych gwoźdźmi nerwów oraz ból poranionych pleców, ocierających się o nieheblowane, surowe drzewo krzyża. Dlatego, jeśli chciano skazańcowi skrócić mękę, wystarczyło zgruchotać mu pałką nogi poniżej kolan, a wówczas bez możliwości podpierania się stopami i nie mając siły dłużej dźwigać się tylko na rękach, umierał on z uduszenia. Taki akt „miłosierdzia”, jak pamiętamy, został okazany łotrom po lewej i prawej stronie ta wiedza ma dla nas jakieś znaczenie? Ma, bo uświadamia nam dobitnie potworność śmierci na jednej z pieśni śpiewamy: „Zbawienie przyszło przez krzyż, ogromna to tajemnica”. Pomyślmy o tym w kontekście tego, jakie przerażenie budził krzyż. Tymczasem to narzędzie do zadawania okrutnej śmierci, stało się dla nas najświętszym symbolem zbawienia i znakiem nadziei. To jest coś, co wydaje się urągać zdrowemu rozsądkowi, a jednak w taki właśnie sposób działa Bóg.

stacja 11 drogi krzyżowej opis